Co mógłbym napisać?
Każde lato pożera mnie żywcem. Przykładam usta do szpary w oknie. Łaknę powietrza, nie takiego jak w pokoju. Chcę wpuścić ćmy i dać im schronienie, na małą chwilkę, zanim odejdą z MOJEGO ŚWIATA. Nie ma ŚWIATA. Jest tylko proste MOJE. W MOIM nie ma miejsca ani na ćmy, ani na mnie. MOJE przywłaszcza, ale się… Czytaj dalej »