Archiwa tagu: uczucia

Wędrówka na koronę

Drobny umysł złapał za rosnące nasionko, flegmatycznie zrastał swoje korzenie pośród gruntu, uczył się jak tańczyć z wiatrem, jak współgrać ze słońcem, jak cieszyć się deszczem, z czasem chwytało w lot już ogrom pojęć, zatonął oczami między wielkimi drzewami, płynął myślami, aby być tak jak one, imponowały mu bogactwa bliskich, wręcz pragnął takiego rozsądnego majątku,… Czytaj dalej »

Litania niewiedzy

Nie wiem kiedy niebo się zachmurzyło. Nie wiem kiedy przestałam czuć się sobą. Nie wiem kiedy gwiazdy stopniowo znikały. Już nic nie wiem. Oddech za oddechem próbuję się nauczyć procesu wymiany gazowej. Godzina za godziną próbuję się nauczyć istnieć w XXI wieku. Niezaliczone. Faustyna Wojdakowska

Łzy

Łzy podobno oczyszczają Łzy rzadko są ze szczęścia Pierwsza za obelgi i wyzwiska Druga za kłamstwa najbliższych Trzecia za bolesną prawdę Czwarta za niespełnione obietnice Piąta za kolejną porażkę Szósta za brak odwagi i asertywności Siódma za strach przed przyszłością Brak ciepła Ból serca Niską samoocenę Nierealne marzenia Zazdrość Nieuzasadniony gniew Kłótnie i sprzeczki Zbyt… Czytaj dalej »

***

Szare chmury zasnuły niebo Po brudnych blokach spływał deszcz Stałem na przystanku Wśród kamiennych ludzi Ich dusz czarnych Jak parasole nad ich głowami Czekali ze mną, a sami Na pociąg do lepszych dni Katarzyna Anna Lendzion

Na ślinę

Słyszysz mnie, ojcze? Czujesz mój zimny dotyk, matko? Widzisz mnie wciąż, siostro? Uciekłam, by odnaleźć dom. Nie wrócę już, bo wypalone płomienie nigdy nie zostaną wskrzeszone. Teraz mogę tylko biec, by spotkać samą siebie w sercu głuszy. Teraz mogę tylko lizać moje rany, by zasklepić je na ślinę. Julia Suwalska

Co mógłbym napisać?

Każde lato pożera mnie żywcem. Przykładam usta do szpary w oknie. Łaknę powietrza, nie takiego jak w pokoju. Chcę wpuścić ćmy i dać im schronienie, na małą chwilkę, zanim odejdą z MOJEGO ŚWIATA. Nie ma ŚWIATA. Jest tylko proste MOJE. W MOIM nie ma miejsca ani na ćmy, ani na mnie. MOJE przywłaszcza, ale się… Czytaj dalej »

zauroczenie

jak trucizna zaklęcie szatańskie zatruwa – myśli czyste skrajnie bolesne niemiłosiernie rozkoszne jak nikotyna dopalacz, inny syf uzależnia – duszę dziewiczą cholernie zakłamane najbardziej szczere jak koc i wino koi – ciało młode troszkę złe odrobinę dobre jak bandyta, rozbójnik przystojny chłopiec porywa – serce dziewczyny. Natalia Stamirowska

Nieludzka

Jak wygląda Twój dzień? Mój? Och, to nic ciekawego Każdy poranek to ta sama Walka Z wewnętrznym demonem Który rwie się samoistnie Ku spienionej krwi Po południu czeka mnie zaledwie Wojna Z moim zbawcą Który cicho nakazuje Bezwzględne posłuszeństwo Więc jak ta pokorna hiena Dalej będę zbawiać świat Wyciągając martwe pióra Ze skrzydeł Jego upadłych… Czytaj dalej »

Ballada o chłopcu

„Słyszeliście? Poszła fama, Że gdy słońca brak w połowie, Chadza przez gaj leśna dama, Tylko widmo, a nie człowiek. Wielu o nią ciągle pyta, Chłopy krążą, węszą wszędzie, Bo mawiają, że kto schwyta, Piękna cała jego będzie.” Tak mówili ludzie we wsi, Lecz mówili będą zawdy. Ja wiedziałam, ile baśni W tym gadaniu, ile prawdy.… Czytaj dalej »